HN Budownictwo

Chcę kupić mieszkanie dla mojego dziecka. Mam spore oszczędności, ale żeby kupić wybrane mieszkanie musze wziąć jeszcze 50 tysięcy kredytu. Czy jest jakaś dobra pożyczka w banku? Nie mam kompletnie doświadczenia w tym temacie

Jeśli dobrze zarabiasz to bank bez problemu da Ci takie pieniądze. Pytanie tylko, czy nie przepłacisz, bo oprocentowanie na takich kredytach może człowieka załamać. Ja kiedyś byłem w podobnej sytuacji. Tylko chciałem kupić samochód. Mniejsza kwota to była, ale jednak można porównać. Wtedy zdecydowałem się na kredyt, a mogłem poczekać, aż zarobię te pieniądze. W takich przypadkach nikt nie da Ci rat 0%, no chyba, że rodzina.

Na taka kwotę przy dobrych zarobkach na pewno dostaniesz kredyt. Jeśli dodatkowo masz jakąś historię kredytową, to sprawa załatwiona. Wiadomo, że dopłacisz, ale ile musiałabyś czekać, żeby mieszkanie za pieniądze. Dla mnie to oczywiste, ale znam ludzi, którzy latami czekają na zakup, żeby tylko nie brać kredytu. I po co? Dziecko urośnie i samo będzie chciało coś kupić, a przez ten czas ty będziesz płacić obcemu za wynajem.

50 tysięcy to całe nic. Bez problemu dostaniesz taki kredyt. Tylko nie wiem, jak to wygląda dokładnie, bo ja brałem 15 lat temu i wtedy realia były zupełnie inne. Inaczej liczono odsetki, w sensie oprocentowanie było nieco niższe. Może być potrzebne jakieś zabezpieczenie, ale to też zależy, czy masz lub miałaś jakieś kredyty. Pójdź do banku i się zorientuj, jak to wygląda, bo to różnie bywa. Na pewno zwróciłbym uwagę na oprocentowanie.